Aż do końca czerwca większość polskich ośrodków wczasowych pozostanie raczej pusta. Wszystko przez to, że rok szkolny kończy się aż o tydzień później niż zwykle. Właściciele ośrodków już liczą straty.
Nowa data zakończenia roku szkolnego nie wpłynie korzystnie na dochody właścicieli ośrodków wczasowych, pensjonatów, hoteli czy restauracji w modnych miejscowościach wypoczynkowych.
Niestety jest to aż tydzień strat w stosunku do lat poprzednich, podczas gdy dzieciaki kończyły szkoły nieco po połowie czerwca. Wiadomo, że większość turystów to właśnie rodzice z dziećmi, którzy dostosują swój urlop do oficjalnych wakacji od szkoły.
Nie jest to dobra wiadomość dla ludzi utrzymujących się z turystów, ale też warto spojrzeć na ten problem z drugiej, nieco bardziej optymistycznej strony. Jest to wręcz idealne rozwiązanie dla tych wszystkich ludzi, którzy chcą wypoczywać ciesząc się pełnią lata i wspaniałą pogodą, a którzy lubią tłoku i zazwyczaj go unikają wybierając mniej atrakcyjne miejsca.
Tym razem spokojnie można odwiedzić najciekawsze miasta, bez kłopotów z wszechobecnymi ludźmi, kolejkami do atrakcji i tłokiem na najlepszych szlakach. Z drugiej strony w wielu kurortach możemy liczyć na dużo korzystniejsze ceny, jako że niektórzy liczą sezon wakacyjny od początku lipca.